Dziecko w rodzinie - pierwsza część tetralogii Jak kochać dziecko (wyd. I 1918), to jedno z najważniejszych dzieł w spuściźnie pedagogicznej J. Korczaka. Powstało w czasie I wojny światowej, a dotyczy najprostszych i najbardziej uniwersalnych wymiarów ludzkiego życia. Korczak pisze tu o rodzeniu dzieci, pielęgnowaniu dzieci, wychowaniu dzieci i o mądrej miłości do dzieci. Uczy takiego patrzenia na dziecko, by dostrzec i zrozumieć jego potrzeby. Karmienie piersią, kłopoty z ząbkowaniem, choroby dziecięce, rozwój fizyczny dziecka - to tylko niektóre problemy, którymi się zajmuje. Książka wyjątkowa, napisana prostym, obrazowym językiem, z mnóstwem odniesień do praktyki lekarskiej Korczaka. Obowiązkowa lektura dla młodych mam, ojców, opiekunów i dla wszystkich, którym dobro dziecka nie jest obojętne.
UWAGI:
Na podstawie wyd.: Dzieła t. 7, 1993.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
CZY UWZGLĘDNIĆ PRZY WYDRUKU?
Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały - jak słuchać żeby dzieci do nas mówiły Tytuł oryginału : "How to talk so kids will listen and listen so kids will talk ".
AUTOR:
Faber, Adele
POZ/ODP:
Adele Faber i Elaine Mazlish ; z posłowiem "Następne pokolenie" Joanny Faber ; tłumaczyły Mariola Więznowska, Beata Horosiewicz.
Praktyczne ćwiczenia i wskazówki ułatwiające opanowanie sztuki komunikowania się z dziećmi - i. nie tylko z nimi - sprawiają, że książka jest przeznaczona dla każdego, kto chciałby lepiej rozumieć i mądrzej kochać dzieci oraz być przez dzieci kochanym i rozumianym. Nowe wydanie poszerzone o posłowie "Nowe pokolenie", które napisała Joanna Faber, córka jednej z autorek. Wychowana według metod przedstawianych w książce dzieli się doświadczeniami z dzieciństwa i wraz z rodzicami podejmuje wyzwania nowych czasów, szukając nowych rozwiązań.
1. Jak pomóc dzieciom, by radziły sobie z własnymi uczuciami
2. Zachęcanie do współpracy
3. Zamiast karania
4. Zachęcanie do samodzielności
5. Pochwały
6. Uwalnianie dzieci od grania ról
7. Podsumowanie
UWAGI:
Na okładce: Książka ta pomogła już milionom rodzin na świecie. Wzbogaca ją suplement zawierający doświedczenia rodziców polskich.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
CZY UWZGLĘDNIĆ PRZY WYDRUKU?
Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały : poradnik przetrwania dla rodziców dzieci w wieku 2 - 7 lat Tytuł oryginału : "How to talk so little kids will listen, ".
AUTOR:
Faber, Joanna.
POZ/ODP:
Joanna Faber i Julie King ; ilustracje Coco Faber, Tracy Faber i Sam Faber Manning ; tłumaczyła Beata Horosiewicz.
Jak poradzić sobie z maluchem, który nie chce myć zębów, odmawia jedzenia warzyw lub rozrzuca książki po całym pokoju? Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały to kompendium wiedzy dotyczącej wychowania dzieci w wieku 2-7 lat. Autorki, Joanna Faber (córka Adele) i Julie King dzielą się swoim wieloletnim doświadczeniem w pracy z dziećmi, a także wyciągają wnioski z wielu rozmów z rodzicami i specjalistami i za pomocą autentycznych historii oraz komiksów znanych z poprzednich tytułów w serii dostarczają szeregu praktycznych narzędzi i wskazówek, jak się komunikować, rozmawiać i rozwiązywać trudne sytuacje, nie ignorując przy tym potrzeb dziecka ani swoich.
UWAGI:
Na okładce: Nowe historie i strategie działania oparte na światowym bestsellerze "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wyobraź sobie, że mieszkasz w domu zbudowanym na tratwie. I pływasz, dokąd tylko chcesz. Kąpiesz się od rana do wieczora i bujasz w hamaku. Tak właśnie żyje Lien z Wietnamu. Lien opowie, jak pomaga mamie gotować pyszne obiady z owoców morza, w co się bawi, a także dlaczego wkrótce będzie musiała opuścić to niesamowite miejsce i przeprowadzić się na ląd.
PRZEZNACZ.:
Od lat 3.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
CZY UWZGLĘDNIĆ PRZY WYDRUKU?
Lucjan : lew, jakiego nie było "Lew, jakiego nie było "
" - Chciałam lalkę. Albo mazaki...- rozpłakała się Hania.- Przecież to całkiem fajny lew. Zobacz jak ładnie się uśmiecha - powiedziała mama, wchodząc do pokoju.- Ale ja go nie potrzebuję! Niech ta głupia wróżka go sobie zabiera! - darła się Hania". Życzenie Hani nie spełniło się, co więcej Lucjan - bo tak miał właśnie na imię ów lew, stał się pewnego dnia jej jedynym sprzymierzeńcem. A było to wtedy, gdy Hania obudziła się nie w swoim pokoju, a w gęstej, groźnej dżungli. Lew w pasiastych spodenkach i z walizką w dłoni przemówił do dziewczynki ludzkim głosem, podał jej wielką, miękką łapę i zabrał w drogę. Dokąd? - zapytacie. To proste!- do krainy Zębowej Wróżki. Podróż Hani i Lucjana okazuje się pełna niespodzianek. Towarzysze docierają w miejsca, które pod wieloma względami nie przypominają rzczywistości: znikają góry, hotele zmieniają swoje nazwy w jedną noc, a potrawy trzeba doprawiać "Wyobraźnią". Poznają człowieka, który sprzedaje sadzonki krasnali ogrodowych, ponura kelnerka, serwuje im "pitpit w sosie z karamboli", recepcjonista w hotelu potyka się o własne, ciągnące się po podłodze wąsy. Wśród spotkanych osób znajdują się również "Potfora z Jeziora", a także człowiek w pilotce, instruktor latania, który daje Hani i Lucjanowi paralotnię. Przy użyciu tego latającego mechanizmu docierają aż nad morze, gdzie na pustej plaży, w drewnianym leżaku, siedzi Zębowa Wróżka. Nie będę zdradzać szczegółów wyglądu owej wróżki, ani rozmowy jaką odbyła z Hanią. Nadmienię jedynie, że dziewczynka szczęśliwie wraca do domu. Od czasu egzotycznej przygody Hania częściej się uśmiecha, polubiła troszkę owsiankę, a może i klopsiki, ale co najważniejsze pokochała pluszowego lwa, pomimo jego dziwacznych spodenek i walizki. No i zaczął jej rosnąć pierwszy dorosły ząb. Książka Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel to niezwykle wciągająca i skrząca się delikatnym humorem podróż przez senne, zwariowane krainy. Przypomina trochę wyprawę, jaką odbył Mały Książę po planetkach zaczynających się od numeru 325, troszkę także niesamowite przygody Alicji w Krainie Czarów, czy również "Bajki robotów". Lucjan to z kolei skrzyżowanie Fikusa - gałgankowego słonika z opowieści Wandy Mycielskiej i Misia Paddingtona, zapewne ze względu na walizkę. Chociaż trzeba przyznać, że walizka Lucjana jest bardzo niezwykła. Bo jak mówi lew "nigdy nie wiem, co w niej znajdę. Ale zawsze jest tam to, czego najbardziej potrzebuję". Z tyłu, na okładce czytamy, że "Lucjan. Lew, jakiego nie było" to wydawnictwo przeznaczone dla dzieci pozostających pod opieką lekarzy, które wymagają psychicznego i emocjonalnego wsparcia, ze względu na swoją specyficzną sytuację zdrowotną. Sądzę, że jest to opowieść na tyle uniwersalna, że każde dziecko odnajdzie w niej coś dla siebie, co wzmocni jego poczucie własnej wartości, pozwoli zrozumieć siebie i otaczającą rzeczywistość.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni